Witajcie Moi Drodzy!!
Czy Wam też już udziela się powoli świąteczny nastrój?
U mnie przygotowania trwają :) Już jakiś czas żyję Świętami i zawsze już w listopadzie zaczynam buszować
po sklepach w poszukiwaniu prezentów dla
całej rodziny. Większość z nich już czeka pięknie zapakowana w szafie.. Kartki świąteczne już zaadresowane.. Ale to nie koniec! Bo wczoraj kupiliśmy z mężem już choinkę!! Długo na
swoją kolej nie czekała.. tylko do powrotu córci z przedszkola :) Choinka ubrana, okna udekorowane kolorowymi lampkami.. Czas na świąteczne menu!! I o tym będzie mój dzisiejszy post. Zapraszam
do zapoznania się z norweską tradycją odnośnie stołu świątecznego..
Na świątecznym stole w Norwegii honorowe miejsce zajmują trzy potrawy
mięsne. Tradycyjnym daniem jest Pinnekjøtt, czyli solone, suszone żeberka
jagnięce. Podaje się je z purée z
ziemniaków i brukwi.
Tak właśnie wygląda Ribbe, często podawane jest z sosem z suszonymi śliwkami. |
A tutaj Ribbe zaserwowane z kiszoną i czerwoną kapustą. |
Drugim
najbardziej znanym jest Ribbe, czyli pieczony boczek wieprzowy z żeberkami,
który serwuje się z kiszoną kapustą. Skóra boczku jest ponacinana na całej
wielkości na ukos tworząc kratkę i najbardziej smakuje jak jest dobrze
zrumieniona! A tuż obok tych specjałów, nie może zabraknąć pieczonego indyka i
różnych rodzajów śledzi, marynowane, w pomidorach i musztardzie.
Zarówno
Pinnekjøtt, jak i Ribbe miałam okazję już spróbować :) W przypadku
jagnięciny muszę przyznać, że jest to potrawa baaaaardzo słona ale ma ciekawy
smak a Ribbe jest po prostu wyśmienite!! W tym roku Święta spędze razem z moją
rodzinką tutaj w Norwegii i na pewno na naszym stole nie zabraknie ani Ribbe
ani Pinnekjøtt!!
A to jest właśnie Pinnekjøtt. Pinnekjøtt z puree ziemniaczanym. |
Potrawy
Świąteczne już serwowane są w hotelach i restauracjach, a w sklepach można
kupić świeże lub przyrządzone, i tak za kilogram świeżego Ribbe zapłacimy w
sklepie około 80 koron, za wędzony lub świeży Pinnekjøtt – około 220 koron za
kilogram.
To
na tyle o Świątecznym stole w Norwegii. A o tym przeczytacie wkrótce:
Zima
w Norwegii część II, o lotniskach norweskich, pierwsze słówka potrzebne dzieciom do komunikacji w
przedszkolu, będzie też o tym za co Polacy kochają Norwegię oraz obiecany
cennik z norweskich supermarketów. Dodam też pare zdjęć do zakładki Galeria.
Zatem proszę czekajcie cierpliwie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz