Dzisiaj
oprócz imienin mojego męża, razem z córką świętowałam FN-dagen w przedszkolu.
FN – to Dzień Narodów Zjednoczonych, święto bardzo ważne tu, w Norwegii.
Obchodzony dzisiaj, tj. 24 października, Dzień Narodów Zjednoczonych jest
częścią tygodnia ONZ, który trwa od 20-26.10. W Norwegii podejmowane jest
szereg działań właśnie tego dnia, poprzez dostarczanie informacji na temat
działalności ONZ, dzięki czemu w szkołach i innych instytucjach organizowane są
akcje np na rzecz dzieci. Nasze przedszkole wspiera akurat dzieci z Afryki.
Mieszkając w Oslo, możecie być pewni, że Wasze pociechy trafią do przedszkola
multikulturowego, zarówno dzieciaki, jak i opiekunowie pochodzą z różnych stron
świata. W Dniu Narodów Zjednoczonych, jest taka tradycja w przedszkolach, że wszyscy
rodzice przygotowywują tradycyjne potrawy z rodzimego kraju. Ja zrobiłam
prowizoryczny bigos oczywiście! Prowizoryczny bo z produktów norweskich –
kiszona kapusta tutaj ma bardzo słodki smak, sytuację uratowała kiełbaska z
Polski, którą przy wizycie przywiozła mi siostra! Tutaj jedyną „kiełbasą” jest
parówka.. ;)
W
związku z FN-dagen, w naszym przedszkolu dzieciaki robili projekt, poznawali
życie dzieci w Afryce. Specjalnie na tę okazję, sami robili lalki
przedstawiające chłopca z Afryki, którego poznawali oglądając filmy, słuchając
bajek. Dzisiaj nie tylko kosztowałyśmy potraw z różnych stron świata, ale i
pomagaliśmy dzieciom, kupując zabawki z Afryki. Nasza córcia wybrała sobie ołówek
z żyrafką, skakankę i bransoletkę, kupiłam też oczywiście lalkę wykonaną przez
naszą pocieszkę i pyszne ciasto czekoladowe, które również przygotowane było
specjalnie na tę okazję i było do kupienia.
Osobiście,
jak najbardziej popieram takie akcje, moja córka jest bardzo wrażliwą osóbką i
bardzo była przejęta, że pomaga tym dzieciom, bardzo przezywała wszystko o czym
się uczyła w przedszkolu, relacjonowała nam wszystko i opowiadała nam tak
jakbyśmy mieli usłyszeć te rzeczy poraz pierwszy w życiu. Czuliśmy, że bardzo
przeżywa i jest zaangażowała, swoje opowiadanie rozpoczęła od słów: „Afryka to
bardzo smutny kraj bo dzieci nie mają tam nawet bucików..” Aż łezka kręci się w
oku.. Czasami człowiek nie docenia tego co ma..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz