Kochani!
Nie byłabym sobą gdybym się tym z Wami tutaj nie podzieliła. Tym bardziej, że jest Was pokaźne grono i tylko nieliczna garstka zna mnie prywatnie. Dlatego może nowo-powstały blog, który współtworzę z jedną z przyjaciółek, pozwoli Wam poznać mnie troszkę z innej strony, tej prywatnej i ... kobiecej :) Fakt założenia nowego bloga na pewno nie wpłynie na moją nieobecność na blogu Ja-i-Norwegia nie martwcie się! Zostaję tu z Wami. Ok.. do rzeczy..
Bloga znajdziecie tutaj http://womenspointofview.blogspot.no/
Jest on podzielony na 7 kategorii:
Zapraszam do odwiedzenia jeśli jesteście ciekawi i macie ochotę poznać mnie bliżej, jaka jestem prywatnie, jak wyglądam :D Hehe bo ten blog jest od początku bardzo anonimowy jeśli chodzi o moją osobę.
Ja-i-Norwegia nie doczekał się swojej stronki na FB, ale w przypadku Women's Point of View, działamy we dwie więc wszystko napędzane jest też młodą siłą Małgosi przez co blog jest rozpowszechniany dalej żeby mógł zacząć żyć swoim życiem. Ja myślę, że nasz blog już takim życiem żyje. Tak czy inaczej, na pewno będzie nam miło, gdy dostaniemy tego Like'a na Facebook'u :)
Ja poznaję Was głównie za sprawą maili, które do mnie nadsyłacie, opisując swoje historie, plany. Doceniam to bardzo gdyż w pewnym sensie jest to nić zaufania, którą do mnie żywicie za sprawą tego bloga, którego z resztą dla Was prowadzę.
Jeszcze raz zapraszam Was na Women's Point of View, może znajdziecie coś co Was zainteresuję. A! I nie zrażajcie się, że blog jest anglojęzyczny, można go przetłumaczyć klikając na zakładkę Translate. To tyle na razie... Buziaki i miłego dnia!!!
Off-topic
Ostatnio spotkała nas miła niespodzianka! Z powodu wszechobecnego wirusa i zaziębień wybraliśmy się do naszej rodzinnej przychodni i okazało się, że jest nowa pani DR, która z racji, że studiowała w Szczecinie, mówi po polsku! I to całkiem dobrze! :) Ale miła niespodzianka muszę przyznać...
Brawo! Najważniejsze iść do przodu i się rozwijać ;)
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA!!!!
REDPOINT
Bardzo spodobał mi się post o czapkach ;)
OdpowiedzUsuńps: Lepiej czytać w oryginale. Po przetłumaczeniu wychodzą głupoty.