Na ulicach Oslo - czyli krótko o modzie norweskiej

Witajcie!

Ze względu na bardzo pracowity tydzień, duuuużo pracy w pracy, nie miałam ani siły ani czasu na nowe posty, a zaległości urosły.. Postaram się je powolutku nadrabiać ;)

Dzisiejszy post powstał głównie za Waszą sprawą. Ostatnio w komentarzu od jednej z Czytelniczek pojawił się pomysł o napisaniu kilku słów na temat codziennej mody norweskiej, wcześniej już dostawałam maile, w których zadawaliście pytanie na temat samych Norwegów, i między innymi tego jak się ubierają, jaki mają styl. Postanowiłam zebrać to w jedną całość i opisać z własnego doświadczenia dokładnie to co widzę na ulicach Oslo, modę norweską, z którą spotykam się na codzień w środkach komunikacji, sklepach, ulicach miasta.

Przede wszystkim zacznę od tego, że ogólnie moda panująca wśród dziewczyn opiera się na modzie typu grunge, a jeśli chodzi o ciut młodsze pokolenie - dziewczęta w wieku szkolnym - młodzież nosi się głównie na sportowo.

Pisząc na sportowo mam na myśli szerokie szare dresowe spodnie, czapki typu "menelka" i oczywiście trampki Converse.

Moda grunge - przeważnie są to jakieś długie swetry, niedbale zarzucone chusty, ciężkie buty z cholewką, najlepiej z ćwiekami.

Norweżki słyną ze specyficznego typu urody, a mianowicie długie blond włosy i niebieskie oczy. Reczywiście zdecydowana większość Norweżek to blondynki, ale są oczywiście i brunetki. Jeśli chodzi o włosy, większość posiada naprawdę dłuuugie blond pukle i przeważnie są one rozpuszczone lub związane w kok na czubku głowy.

Przy okazji wspomnę, że Norweżki absolutnie nie przesadzają z makijażem, a wręcz nastolatki w ogóle się nie malują. Powiedziałabym, że ten styl spodnie dresowe, trampki i zero makijażu - tak właśnie powinno być we wszystkich szkołach. Niestety w Polsce nastolatki są często wymalowane, skąpo poubierane.. To, co jeszcze mi się podoba, to fakt, że wśród młodych ludzi nie ma "mody na palenie papierosów".

Ok.. to teraz faceci.. Zacznę od tego, że ja osobiście podzieliłabym Norwegów na dwa typy, jeśli chodzi o styl i modę. Pierwszy typ, ten, który zdecydowanie jest mi bliższy to styl sportowy. Norwegów często można spotkać z nartami oczywiście, ale też z deskorolkami. Ubrani są na sportowo, luźno. Noszą dłuższe włosy, czapki bądź kaszkiety typu snapback lub gumowe opaski.

Drugi typ to nazwałabym delikatnie zbyt przesadnie zadbani mężczyźni. Modni, owszem, ale ja osobiście nie przepadam za facetami w rurkach i z żelem na włosach :D

Na koniec chciałabym napisać kilka ogólnych rzeczy.

Norwedzy naprawdę kochają muzykę, jadąc w metrze ciężko znaleźć osobę, która nie ma na uszach słuchawek i telefonu w ręce.. Poza tym, Norweżki uwielbiają piercing, kolczyki mają głównie w okolicach ust lub łuku brwiowego.

Co do popularnych marek.. Tommy Hilfiger i Tommy czyli marki stworzone przez słynnego projektanta Thomasa Jacoba Hilfigera są zdecydowanie jedną z ulubionych marek. Poza tym ze względu na warunki atmosferyczne i fakt, że jest dość deszczowa pogoda w letnich porach roku, Norwedzy namiętnie noszą kalosze, i panie i panowie, a ulubioną marką jest oczywiście Hunter!

Na koniec tak na poprawę nastroju ;) Specjalnie dla Pań, które tak jak ja do tej pory gustowały w brunetach i szatynach - norweski skoczek Andreas Stjernen :)

Zmieniłyście zdanie?? Enjoy :D:D hehe

 

Off-topic:

Za oknem znów pochmurno, znów szaro-buro a już było tak pięknie słonecznie.. Już w przyszłym tygodniu pogoda znowu ma być słoneczna, chociaż tyle, że jak świeci słońce to świeci aż do 20! Ja czekam na słoneczne dni z utęsknieniem, dość już tego zimna! Brrr!!